2 sierpnia 2015

Opowiadanie #2

Brak komentarzy:
     Filmy i książki kłamią. Samobójstwa nie są łatwe.
     Przekonałam się o tym w dzień poprzedzający wigilię Bożego Narodzenia, gdy skończyłam osiemnaście lat i musiałam opuścić rodzinę zastępczą, która pozbyła się mnie z uśmiechem na twarzy. Szczerze mówiąc, ja również nie będę za nimi tęsknić. Znalazłam tani motel i wynajęłam pokój dla palących na jedną noc.
     Opieram się plecami o pomalowaną na beżowo ścianę i mocno zaciągam się zrobionym ręcznie skrętem, przymykając oczy ze zmęczenia.
     Po chwili oczekiwania czuję się cudownie. To tak, jakby ktoś otulił mnie paroma kocami i dał do picia gorącą czekoladę z ośmioma łyżeczkami cukru. Wzrok zachodzi delikatną mgłą, a ja się rozluźniam.